Wybiegł, płonąc jak pochodnia, w ręku miał jeszcze zapalniczkę. Wstrząsające relacje mieszkańców kamienicy w Gnieźnie
0
Słyszeli krzyki płonących ludzi, jeden z nich wybiegł z piwnicy, w ręce wciąż trzymał zapalniczkę. – Chcieli chyba rozpalić ogień, żeby się ogrzać. Widoku spalonego ciała nie zapomnę do końca życia – opowiada Monika, mieszkająca w budynku, w którym doszło do potwornej tragedii. Spłonęło dwóch mężczyzn.