Kobieta ruszyła pod prąd w Szczecinie i rozpętało się piekło. Wyzwiska, groźby, pobicie...
0
Drobne nieporozumienie na drodze zamieniło się w istną burzę agresji na szczecińskim Podzamczu. Zaczęło się od nieprawidłowego manewru, ale szybko eskalowało do wulgarnych wyzwisk, gróźb i rękoczynów. W epicentrum tej dramatycznej sceny znaleźli się taksówkarz, kierująca mercedesem kobieta oraz jej "posiłki" – znajomi, którzy wkroczyli do akcji, by wymierzyć sprawiedliwość po swojemu. Sprawą zajmuje się policja. Jedna osób biorących udział w awanturze, jest zatrzymana.