Byli nierozłączni w godzinę śmierci. Pan Jan poszedł za ukochaną żoną
0
W życiu byli nierozłączni. Nierozłączni pozostali w godzinę śmierci. Pan Jan (†94 l.) odchodząc, nie wiedział, że już czeka na niego ukochana żona Maria (†91 l.). Ale musiał to czuć. Wnuk pary wyjawił poruszający szczegół z tego smutnego dnia. – Rodzina jechała, by powiedzieć o śmierci babci dziadkowi, nie zdążyliśmy. Dziadek zmarł, nie wiedząc, że babcia nie żyje – opowiadał pan Bartłomiej. Małżeństwo profesorów architektury spoczęło w jednej mogile.