Doyle gotowy do jazdy, ale na obóz z Falubazem nie pojedzie
Jason Doyle już za dwa dni wróci do Europy. Żużlowiec jest w bardzo dobrej formie i deklaruje chęć jak najszybszego powrotu na motocykl. Australijczyk po powrocie do Wielkiej Brytanii przeżyje rozczarowanie, bo warunki atmosferyczne są tu znacznie gorsze niż na Antypodach. To właśnie pogoda odstraszyła Australijczyka od udziału w zgrupowaniu Falubazu w Szklarskiej Porębie.