Za to też płacimy posłom. Nie uwierzysz!
0
Nasi parlamentarzyści są w znakomitej formie fizycznej. A przynajmniej powinni być, bo nie żałują pieniędzy na poselskie zajęcia sportowe. Szkoda tylko, że nie płacą za nie z własnej kieszeni, ale z kasy sejmowej. W ubiegłej kadencji Sejmu na posłów sportowców wydaliśmy 214 tys. zł. W tym roku ich pasja będzie nas kosztować 50 tys. zł!