Za ten występ nie dostał nawet oceny. Włosi szczerze o Polaku
Bologna zdemolowała Pisę 4:0, a Łukasz Skorupski zaliczył jeden z najspokojniejszych meczów w karierze. Rywale nie zmusili go do żadnej interwencji, a włoskie media żartowały, że bramkarz mógł równie dobrze nie pojawiać się na murawie.