Kaczyński stał się niewolnikiem własnych obsesji. Został mu tylko Błaszczak
Jeśli kandydat Nawrocki jest najlepszym, na co było stać Jarosława Kaczyńskiego w tych wyborach, bo nie oszukujmy się, to on jest autorem tego osobliwego eksperymentu, nie najlepiej świadczy to o kondycji lidera największej partii opozycyjnej. We władzach PiS coraz częściej słychać zniecierpliwienie kolejnymi poczynaniami kandydata na prezydenta.