James: Przespaliśmy drugą połowę
Reece James nie ukrywał swojej złości na wynik wczorajszego spotkania z Aston Villą. Chelsea przegrała 1:2 mimo że pierwsza wyszła na prowadzenie.
To naprawdę rozczarowujące, że wyjeżdżamy z niczym zwłaszcza że prowadziliśmy w przerwie, po tak dobrym początku gry. W drugiej połowie to był inny mecz. Przez cały tydzień ciężko pracowaliśmy nad analizą Villi i tego, gdzie możemy ich zranić, stworzyliśmy sobie wiele szans w pierwszej połowie.
Jesteśmy bardzo rozczarowani, ponieważ nie zasłużyliśmy na przegraną. Stworzyliśmy więcej niż wystarczająco okazji, aby dodać kolejne bramki a straciliśmy dwa gole z naszych własnych zbiorowych - mówi James, który w tym spotkaniu zagrał nietypowo dla siebie na środku obrony.
Tak, to zupełnie inne miejsce w obronie niż to, do którego jestem przyzwyczajony, ale nie było to dla mnie nic nowego. Gdziekolwiek trener mnie potrzebuje tam zagram i dam z siebie wszystko, aby pomóc drużynie. We wtorek czeka nas ważny mecz, przed naszymi kibicami, nadszedł czas, abyśmy trzymali się razem i przetrwali ten okres. Jeśli we wtorek zagramy tak, jak w pierwszej połowie, to jestem pewien, że zdobędziemy trzy punkty.