PlusLiga: Patrik Indra w krytycznych słowach. „Nie jestem sobą”

– Od kilku meczów nie jestem sobą, to nie jestem ja. Nie wiem co się stało ale pracujemy nad tym na treningu – mówił krytycznie Patrik Indra po ostatnim przegranym meczu z ekipą ze stolicy Polski. Czeski atakujący w rozmowie z klubowymi mediami zwrócił też uwagę na problem całej drużyny podczas meczów.

Steam Hemarpol Norwid Częstochowa jest czarnym koniem tegorocznych rozgrywek. Już na starcie sezonu zaczęli ogrywać najmocniejsze ekipy PlusLigi, pnąc się w górę tabeli. Wciąż robią wrażenie bo rok temu byli przecież debiutantami w ekstraklasie. Ostatnio jednak mają trochę problemów po swojej stronie.

TRUDNA SYTUACJA

Zdrowie pozwoliło im być już w komplecie, natomiast od kilku tygodni notują więcej porażek, niż zwycięstw. W meczu 24. kolejki ulegli PGE Projektowi Warszawa i nie zdołali ugrać nawet seta.

Ta przegrana sprawiła, że teraz częstochowianie oglądają się za siebie z większymi nerwami. Wcześniej byli nawet na 5. czy 6. miejscu w tabeli, natomiast aktualnie walczą o utrzymanie na ósmej lokacie. – Jesteśmy w trudnej sytuacji. Nie jest łatwo przegrywać. Musimy jeszcze więcej popracować i mam nadzieję, że w środę w meczu Pucharu Polski będzie lepiej – mówił dla mediów klubowych Patrik Indra.

NIE JEST SOBĄ

Z reguły siatkarze Norwida zaczynają dobrze swoje spotkania. Z jakiegoś jednak powodu później to rywale odwracają wynik na swoją korzyść. Lider zespołu powiedział, co jest ich największą trwogą. Zwrócił także uwagę na swoją własną formę. – Od kilku meczów nie jestem sobą, to nie jestem ja. Nie wiem co się stało ale pracujemy nad tym na treningu. Ostatnio jest często tak, że prezentujemy się dobrze z początku, a w końcówce zrobimy błąd czy dwa więcej niż przeciwnik. To jest aktualnie nasz problem. Musimy poszukać innych opcji i zaprzestać robienia niepotrzebnych błędów – spojrzał krytycznie atakujący.

PUCHAR POLSKI

Teraz przed podopiecznymi Cezara Douglasa Silvy duże wyzwanie. W środę, 19 lutego zmierzą się w ćwierćfinale Pucharu Polski z BOGDANKĄ LUK Lublin. – Wiemy, że będzie ciężko. Musimy się przygotować zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Dla nas każdy mecz jest teraz bardzo ważny i staramy się z nich wyciągnąć maksimum – zakończył Czech.

Zobacz również:
Klub Wilfredo Leona znów zaskoczył. Ambicji mu nie brakuje

Artykuł PlusLiga: Patrik Indra w krytycznych słowach. „Nie jestem sobą” pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.