Podsumowanie piłkarskiego weekendu. Jak Feio ratował Legii mecz?
Stracony kuriozalny gol, czerwona kartka i mecz w rozsypce. Gdyby nie czas, jaki wziął trener Goncalo Feio, faworyci z Łazienkowskiej zostaliby w niedzielę nawet bez jednego punktu. To coraz powszechniejsza praktyka, by na znak-sygnał bramkarz doznał kontuzji, bo sędzia nie może z tym nic zrobić.