Zgłosił awanturę pod nieistniejącym adresem. Tak naprawdę liczył na podwózkę
20-latek zgłosił awanturę domową w Lubowidzu i poprosił o interwencję. Gdy policja ruszyła w drogę, została zatrzymana przez autostopowicza, który poprosił o podwózkę do miasta. Wkrótce okazało się, że adres na który zostali wysłani funkcjonariusze nie istnieje, a proszący o podwózkę to osoba, która dokonała zgłoszenia.