Zniknięcie Wiktorii przypomina inne głośne zaginięcie. Pomoc zaproponował tata Krzysia Dymińskiego
0
Zaginięcie Wiktorii Borkowskiej łudząco przypomina zniknięcie Krzysia Dymińskiego. Ślad urywa się w tym samym miejscu, ale podobieństw jest o wiele więcej. Po raz ostatni młoda kobieta widziana była w nocy z 17 na 18 stycznia, gdy wyszła z domu pod Warszawą. Potem pojawiła się w okolicach Mostu Gdańskiego. Zrozpaczona rodzina prosi o pomoc w poszukiwaniach.