"Zabójca, morderca, dyktator". Po tych słowach w Rosji zawrzało
Andrij Kobrin, ukraiński żużlowiec, nie gryzł się w język, nazywając Władimira Putina "zabójcą". Jego słowa wywołały falę krytyki wśród Rosjan, a jeden ze znanych zawodników przesłał mu nawet groźby.