ru24.pro
World News in Polish
Ноябрь
2024

PlusLiga: Jeden set dobrej gry to za mało. Czarna seria trwa

Ślepsk Malow Suwałki wygrywa w czterech setach z GKSem Katowice. Pomimo wygranej rywali w trzecim secie Ślepsk nie wypuścił trzech punktów z rąk. Dla Katowic to ósma porażka z rzędu.

Mocne skrzydła

Początek meczu był wyrównany, ale po błędzie Bartosza Gomułki do głosu zaczął dochodzić Ślepsk (8:6). Wykorzystał on błędy rywali, a dzięki blokowi zwiększył swoją przewagę (12:8). Aymen Bouguerra próbował odrabiać straty po stronie GKS-u, ale skuteczna gra Bartosza Filipiaka powodowała, że to goście byli na fali (16:12). Swoje akcje kończyli Henrique Honorato i Paweł Halaba, a pojedynczy as Krzysztofa Gibka niczego nie zmienił. W końcówce punktującą zagrywką odpowiedział Filipiak, a czapa na Łukaszu Usowiczu zakończyła nierówną walkę w premierowej odsłonie (25:18).

Krótkie zrywy to za mało

W drugim secie udanie na siatce prezentowali się Bouguerra i Alexander Berger, dzięki czemu GKS dotrzymywał kroku przyjezdnym. Dopiero kontra Halaby spowodowała, że na niewielkim prowadzeniu znaleźli się suwalczanie (11:9). Gomułka na moment doprowadził do remisu, ale skuteczna postawa na siatce duetu Halaba/Filipiak odbudowała przewagę gości (16:13). Pierwszy z nich dołożył jeszcze asa serwisowego, a gospodarze byli w coraz trudniejszej sytuacji (21:17). W końcówce popełnili kilka błędów, a Honorato zakończył drugą odsłonę (25:21).

Przebudzenie gospodarzy

Przy serwisie Bouguerry katowiczanie świetnie zaczęli trzecią partię (4:0). Gościom zdobywanie punktów nie przychodziło już z taką łatwością, ale i tak za sprawą Filipiaka i Honorato odrobili część strat (11:9). Nadal jednak akcje kończyli Berger i Bouguerra, a GKS był na prowadzeniu. Po asie Halaby Ślepsk zbliżał się coraz bardziej, ale dopiero kontra Filipiaka pozwoliła mu doprowadzić do remisu (18:18). Nie przełamał rywali, a przy serwisie Usowicza katowiczanie kroczyli do przedłużenia spotkania. W końcówce nie zmarnowali szansy, a Bouguerra dał im zwycięstwo (25:22).

Za dużo błędów

W czwartym secie poszli za ciosem, a Damian Chudzik dał im prowadzenie 4:2. Nie cieszyli się z niego długo, bo Filipiak doprowadził do remisu, a przez własne błędy oddali inicjatywę przeciwnikom (11:9). Udaną kontrę dołożył Halaba, a GKS był w coraz trudniejszej sytuacji (15:11). Goście punktowali w bloku i na zagrywce, a ich rywali pogrążały błędy. W końcówce swoje zrobili Filipiak i Halaba, a popsuty serwis katowiczan zakończył całe spotkanie (25:19).

MVP: Bartosz Filipiak

GKS Katowice – Ślepsk Malow Suwałki 1:3
(18:25, 21:25, 25:22,  19:25 )

Składy:
GKS: Gomułka (21), Bouguerra (17), Berger (10), Usowicz (8), Tuaniga (2), Krulicki (2), Mariański (libero) oraz  Gibek (1), Domagała, Hudzik (4)
Ślepsk: Filipiak (18), Honorato (17), Halaba (13),  Jouffroy (11), Stajer (4), Sanches (2), Czunkiewicz (libero) oraz Krawiecki, Kwasigroch

 

Zobacz więcej: Hit kolejki wyłoni kolejnego ćwierćfinalistę Pucharu Polski?

Artykuł PlusLiga: Jeden set dobrej gry to za mało. Czarna seria trwa pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.