Laura już nie mówi "mama". Wszystko przez "chorobę milczących aniołów"
- Wyniki przyszły przed Bożym Narodzeniem. I było po świętach - mówi Piotr Wolniewicz, dziadek Laury. Dziewczyna cierpi na "chorobę milczących aniołów". Potrzebuje leku za ok. 11 mln zł, aby mieć nadzieję na normalne funkcjonowanie.