Niebywała wpadka, kuriozalne sceny. Rywalka aż przeprosiła Sabalenkę. "Niemożliwe"
Za nami pierwszy mecz tegorocznego turnieju WTA Finals, w którym Aryna Sabalenka pokonała w dwóch setach (6:3, 6:4) Chinkę Qinwen Zheng. Tuż po zakończeniu spotkania doszło do kuriozalnej sytuacji z tegoroczną mistrzynią olimpijską w roli głównej. "Niemożliwe", "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem" - dziwili się gapiostwu 22-latki komentatorzy Canal+ Sport. Sama zawodniczka postanowiła aż przeprosić stojącą przy siatce Arynę Sabalenkę.