Ostatnie chwile okrutnego cara. Przed śmiercią cierpiał katusze
Iwan Groźny dokonał żywota nad szachownicą. Wiele wskazuje na to, że nie była to naturalna śmierć. Wcześniej miesiącami chorował. Trudność sprawiało mu spożywanie pokarmów, a także mówienie. Zdarzało mu się zapominać, co miał zrobić. Dodatkowo miał problemy z wypróżnianiem się, a jego ciało opuchło. Spuchły mu nawet jądra.