Dramat we Wrocławiu. Runęła ściana na szóstym piętrze. "Cud, że nie było dzieci"
0
– Cud, że nie było dzieci. Zazwyczaj bawią się na kanapie w salonie, a to właśnie na nią runął gruz – opowiada pan Arkadiusz, właściciel zdemolowanego mieszkania we Wrocławiu. Ściany już nie ma, została tylko wielka dziura na szóstym piętrze. Niewiarygodne! To nie był wybuch – to tony betonu, które wylały się z sąsiedniej budowy.