Robert J. zostaje uniewinniony - ogłosił po godzinie 10:40 Sąd Apelacyjny w Krakowie. Sprawa ma swój początek jeszcze w latach 90. i związana jest z zabójstwem Katarzyny Z. - Krzyczę do was: Uwierzcie mi, że tego nie zrobiłem - przekonywał w poniedziałek mężczyzna.