ru24.pro
World News in Polish
Октябрь
2024

PlusLiga: Zacięty mecz w Będzinie, Trefl znów zagrał tie-break

Starcie pomiędzy Nowak-Mosty MKS-em Będzin a Treflem Gdańsk zakończyło zmagania w ramach 6. kolejki PlusLigi. Żadna z drużyn nie zdołała sięgnąć po komplet punktów. Do wyłonienia zwycięzcy spotkania potrzebny był tie-break. W nim dwa oczka wywalczyli siatkarze z Trójmiasta.

 

BĘDZIŃSKA PRESJA SERWISEM

Od prowadzenia 8:5 po kontrataku Pawła Pietraszki ze środka rozpoczęli mecz przyjezdni. Obydwie drużyny stawiały bardzo szczelny blok, musiały ponawiać swoje akcje. Będzinianie za pierwszym razem do remisu doprowadzili po bloku na Gijsie Jornie (4:4), a następnie po dwóch blokach na Jakubie Jaroszu (8:8). W dalszym ciągu inicjatywa leżała po stronie Trefla, który wysuwał się na dwupunktowe prowadzenie, by po chwili ponownie remisować (11:11, 12:12, 13:13). Nie brakowało gry środkiem w wykonaniu obu drużyn. Długo trwała gra punkt za punkt. Wysuwali się na pierwszy plan Moustapha M’Baye oraz Dominik Depowski. Presję zagrywką wywierali gospodarze. Drugi z asów Damiana Schulza oznaczał prowadzenie MKS-u 23:22, grę przetrwał Mariusz Sordyl. Po zepsutym serwisie gdańszczan i asie Brandona Koppersa beniaminek objął prowadzenie (25:23).

 

TREFL DOWIÓZŁ, SZARPANINA MKS-U TO ZA MAŁO

Podrażnieni gdańszczanie wzięli się do roboty. Po bloku i asie Orczyka wygrywali 5:2. Po kontrataku Jarosza Trefl zwiększył swój kapitał do czterech oczek (8:4). W drugiej części to gdańszczanom dopisywało więcej szczęścia i sprytu (10:5). Nieustannie utrzymywała się pięciopunktowa przewaga przyjezdnych (15:10). Po kontrataku Grzegorza Pająka MKS zniwelował straty do trzech oczek. Gospodarze wrócili do zagrywki z pierwszego seta, po której zablokowali Jarosza (18:16). Im bliżej końca, tym na wyższych obrotach był Jarosz. Po jego ataku i asie, a w międzyczasie kontrze Gijsa Jorny zespół znad morza był jedną nogą w trzecim secie (23:18). Będzinianie zaczęli wracać raz jeszcze, po zagrywkach Bartłomieja Wójcika punktowali kontrami (23:21). Goście dopięli swego po bloku na Depowskim (25:21).

 

BŁĘDY W NAJWAŻNIEJSZYM MOMENCIE

Początek trzeciego seta stał pod znakiem MKS-u, który po zatrzymaniu Orczyka i błędzie rywala miał trzy oczka do przodu (6:3). W drużynie z Będzina dwukrotnie przydarzały się przestoje, które owocowały kontaktem gości (6:5, 10:9). Borykali się z niemocą w ofensywie gospodarze, gra Trefla rosła w oczach. Po autowym ataku Koppersa tablica wyników wskazała na remis (13:13). Nadal na prowadzeniu byli gospodarze, nie zwalniał ręki ani na moment Schulz, który raz po raz dostarczał swojej ekipie z prawego ataku. Ustrzelił także asa (16:13). To samo powtórzył Koppers (18:14). Nie odpuszczał po drugiej stronie Jarosz, po jego zagrywkach Trefl zbliżył się na punkt (18:17). Jeszcze przez moment wynik był remisowy, ale gdańszczanie popełnili dwa błędy z rzędu. Po uderzeniu Schulza MKS wygrywał 2:1 (25:22).

 

NIEMOC BENIAMINKA

Po błędach rywala MKS legitymował się trzypunktową przewagą (4:1). Gdańszczanie za sprawą Bartłomieja Mordyla oraz Jakuba Jarosza nie tylko wyrównali, ale objęli prowadzenie. Atakujący skończył kontrę i posłał asa (9:7). Inicjatywa należała w najlepsze do Trefla, nadal wysoką skuteczność zachowywał Jarosz. Ofensywa będzinian w moment zgasła, gospodarze nie kończyli pierwszych akcji bądź atakowali w aut (15:10). Ekipa znad Czarnej Przemszy zdołała zbliżyć się jeszcze na trzy oczka, ale chwilę później szósty bieg wrzucili gdańszczanie. Po trzech uderzeniach Orczyka, z czego dwóch kontrach prowadzili już sześcioma punktami (22:16). Trwała ofensywna niemoc MKS-u. Po nietrafionym uderzeniu Koppersa tie-break stał się faktem (25:18).

 

PO BŁĘDACH

Tie-break rozpoczął się od wyrównanej gry punkt za punkt (9:9). Po dwóch kontrach oraz błędzie rywala gdańszczanie prowadzili 12:9. Po sam koniec nic się nie zmieniło. Blok na Schulzu dał gościom zwycięstwo (15:10).

 

MVP: Jakub Jarosz

Nowak-Mosty MKS Będzin – Trefl Gdańsk 2:3
(25:23, 21:25, 25:22, 28:25, 10:15)

Składy zespołów:
MKS: Ratajczak (6), Siwicki (6), Pająk (4), Depowski (17), Koppers (14), Schulz (26), Olenderek (libero) oraz Szwaradzki, Wójcik, Popiwczak (libero)
Trefl: Jorna (2), Pietraszko (7), Droszyński (3), Orczyk (21), M’Baye (10), Jarosz (27), Koykka (libero) oraz Czerwiński (4), Nasewicz, Sobański, Mordyl (2)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi – faza zasadnicza

Artykuł PlusLiga: Zacięty mecz w Będzinie, Trefl znów zagrał tie-break pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.