Anna umierała w szpitalu przez osiem godzin. Nikt nie chciał złamać procedur
0
Anna Bednorz (†32 l.) z Rybnika zmarła trzy lata temu podczas pandemii koronawirusa. Czekała na pomoc w szpitalu przez osiem godzin. Musiała najpierw przejść testy, które wykazały, że nie jest zarażona. Tymczasem potrzebowała natychmiastowej interwencji kardiologicznej i wszczepienia rozrusznika. Zmarła w karetce w drodze do kliniki w Katowicach. Prokuratura już trzy lata bada, czy popełnione zostały błędy medyczne i kto jest winien śmierci młodej kobiety. Szybsza okazała się Śląska Izba Lekarska.