Polskie kluby toną w długach. Milionowe kontrakty odbijają się czkawką

Kłopoty klubów najlepszej ligi świata. Pojawiły się nawet plotki, że FOGO Unii Leszno kazano czekać do połowy grudnia na sygnał, bo jeszcze może się zdarzyć tak, że ktoś zbankrutuje i trzeba będzie łatać dziury spadkowiczem. Jeśli wierzyć raportom, to wszyscy, poza Betard Spartą i Orlen Oil Motorem, mają większe lub mniejsze zadłużenie. Milionowe kontrakty gwiazd odbijają się czkawką. Ekstraliga Żużlowa jednak uspokaja, bo w październiku ma robić wielkie przelewy na konta klubów.