Jednodniowy post Zbyszka wg Dąbrowskiej 2024 #20: Wołowina
0
Wchodzę do restauracji. Mam marynarkę, białą koszulę, ale rozpięta pod szyją. – Proszę – przepuszczam ją przodem. Wokół okrągłe stoliki, żółte przyciemnione światło z góry, ruch, rozmowy, poruszający się kelnerzy.
– I…? – mówi ona wysuwając rękę w moim...