PiS ma ogromny problem. "Kaczyński nie może dłużej udawać"
Ryszard Czarnecki miał wizerunek zabawnego cwaniaczka, ale to tylko pozory. W PiS był o wiele ważniejszy, niż się zdaje. I miał dostęp do ucha Jarosława Kaczyńskiego. – Był w Brukseli od 2004 r. i od tego czasu donosił na kolegów – mówiła w "Stanie Wyjątkowym" Dominika Długosz. A teraz prezes PiS ma z Czarneckim poważny problem.