Zaskakujący pomysł Michała Probierza, tego nie było od lat. Uda się?
Samo wsypanie cukru do herbaty nie sprawi, że od razu stanie się ona słodsza. Potrzeba jeszcze porządnie zamieszać i dopiero wtedy jest nadzieja na odpowiedni efekt. Podobnie jest z zapowiedzią atrakcyjnej gry Michała Probierza. Selekcjoner niby rzuca do boju najbardziej ofensywnych piłkarzy, ale długimi momentami gra ofensywna nie jest. I niestety nikt nie ma pewności, że kiedykolwiek przyniesie to efekt - pisze w felietonie Piotr Jawor, dziennikarz Interii.