Zamieszanie w Sądzie Najwyższym. "Premier może pisać różne rzeczy"
- Kontrasygnata premiera jest składana na decyzji prezydenta. Ten dokument trafił do Sądu Najwyższego i wywołał skutki prawne - oświadczył rzecznik SN Aleksander Stępkowski. Według sędziego deklaracja Donalda Tuska o cofnięciu swojej decyzji nie ma umocowania w prawie, a tłumaczący go z tego ruchu minister sprawiedliwości "od dłuższego czasu się kompromituje". Zamieszanie w wymiarze sprawiedliwości trwa.