Młodzi mężczyźni na prowincji zostali sami. "Odjechały nam kobiety. Dosłownie i w przenośni"
Narobili dziewczynom bigosu w głowach. Wmówili, że geje mogą mieć dzieci, a miejsce kobiety jest poza domem. Przydałaby się jakaś wojna, żeby zrozumiały, że jest inaczej — mówią samotni mężczyzny, skarżąc się na bezkobiecie.