Przed PL: Nowe otwarcie w ZAKSIE, ale z jakim skutkiem?
Z nowym trenerem i w mocno przebudowanym składzie do nowego sezonu przystąpi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Tym razem nie zagra w europejskich pucharach. Skupi się na PlusLidze, w której chce zmazać plamę po nieudanych poprzednich rozgrywkach. Czy jej się to uda?
Pasmo sukcesów
Przez ostatnie lata Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle dominowała nie tylko na krajowym, ale również na europejskim podwórku. Mimo że odchodziły z niej pojedyncze filary (Benjamin Toniutti, Kamil Semeniuk, Jakub Kochanowski czy Paweł Zatorski) i zmieniali się trenerzy, to potrafiła zachować równy poziom, do którego nie potrafiły doskoczyć inne zespoły. Wystarczy wspomnieć, że trzy razy z rzędu wygrała Ligę Mistrzów, nie schodziła po niżej wicemistrzostwa Polski, a do tego dołożyła kilka Pucharów Polski.
Coś zacięło się dopiero w sezonie 2023/2024, w którym cieniem na jej grze i osiąganych przez nią wynikach położyły się kontuzje zawodników. W niektórych momentach było tak źle, że zawodnicy musieli zmieniać pozycję, aby drużyna w ogóle mogła rozegrać mecz. Pojedyncze przebłyski dobrej gry nie uchroniły jej jednak przed sportową katastrofą. Nie pomogła jej również zmiana na ławce trenerskiej, a Adam Swaczyna, który zastąpił Tuomasa Sammelvuo nie tchnął w nią nowego ducha. Ostatecznie wygrała zaledwie 13 meczów w rundzie zasadniczej PlusLigi. W efekcie po raz pierwszy od wielu lat nie tylko nie zagrała w turnieju finałowym Pucharu Polski, ale również nie znalazła się w play-off. Sezon zakończyła dopiero na dziesiątej pozycji, przegrywając batalię z PGE Skrą Bełchatów, a jakby tego było mało – od 30 czerwca nie może już liczyć na finansowe wsparcie Grupy Azoty.
Nowe otwarcie
Z pewnością o minionym sezonie w Kędzierzynie-Koźlu wszyscy chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Za ZAKSĄ bowiem reset, a przed nią zupełnie nowe otwarcie. Po raz pierwszy od kilku sezonów doszło w niej do rewolucji kadrowej. Odeszły z niej filary, które stanowiły o jej sile w poprzednich sezonach – Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz i Łukasz Kaczmarek. W drużynie zostało zaledwie sześciu zawodników, wśród których w kolejnych rozgrywkach filarami kędzierzyńskiego zespołu powinni być Marcin Janusz, David Smith i Erik Shoji. Działaczom udało się też pozyskać Bartosza Kurka, który po kilku latach przerwy wraca do PlusLigi. Na przyjęciu zagra solidny Rafał Szymura, na środku pokażą się Karol Urbanowicz oraz Mateusz Poręba, ale ogólnie transfery ZAKSY nie rzucają na kolana. W Kędzierzynie-Koźlu postawiono jednak na doświadczonego szkoleniowca. Może Andrei Gianiemu uda się wyciągnąć z tych zawodników wszystko, co najlepsze, tworząc drużynę, która ponownie będzie groźna dla najlepszych.
Czy ZAKSA wróci na podium?
Nie ulega wątpliwości, że w kolejny sezon ZAKSA nie wejdzie już w roli murowanego kandydata do medalu w PlusLidze. Na pozycję w ścisłej czołówce będzie musiała sobie solidnie zapracować. Na papierze mocniejsze składy od niej mają chociażby drużyny z Zawiercia, Jastrzębia-Zdroju czy Warszawy, nie będzie więc jej łatwo przebić się do czołowej czwórki. Paradoksalnie jednak na jej korzyść przemawia fakt, że nie zagra w europejskich pucharach i będzie mogła skupić się tylko i wyłącznie na rozgrywkach PlusLigi. Będzie miała więcej czasu na spokojny trening i przygotowywanie się do poszczególnych meczów, a to może mieć duże znaczenie, kiedy dojdzie do kluczowych meczów. – To bardzo ciekawy projekt, duże wyzwanie, a ja lubię wyzwania. ZAKSA ma iść do przodu, ale nie chodzi o to, aby zaraz była dużo lepsza. Ma stawać się lepsza dzień po dniu, krok po kroku – powiedział w serwisie weszlo.com Andrea Giani. Czy to jednak wystarczy do tego, by powróciła do gry o medale? Przekonamy się na przestrzeni kilku najbliższych miesięcy.
Ciekawostki:
- Sezon 2023/2024 był pierwszym od dziewięciu lat, w którym ZAKSA nie zdobyła żadnego medalu ani trofeum w poszczególnych rozgrywkach
- W sezonie 2024/2025 kędzierzyńskiej drużyny zabraknie w europejskich pucharach
- ZAKSĘ poprowadzi Andrea Giani. Jest on pierwszym trenerem mistrzów olimpijskich, który będzie pracował w PlusLidze w XXI wieku
- W składzie ZAKSY jest trzech siatkarzy, którzy zdobyli medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu
- Kędzierzyńskim dinozaurem został David Smith, dla którego sezon 2024/2025 będzie już szóstym spędzonym na Opolszczyźnie
- Historia zatoczyła koło, bo Bartosz Kurek powrócił do klubu z Kędzierzyna-Koźla po 16 latach
Skład ZAKSY Kędzierzyn-Koźle na sezon 2024/2025:
Rozgrywający: Marcin Janusz, Kajetan Kubicki
Atakujący: Bartosz Kurek, Mateusz Rećko
Środkowi: Mateusz Poręba, Karol Urbanowicz, David Smith, Andreas Takwam
Przyjmujący: Rafał Szymura, Daniel Chitigoi, Patryk Szymański, Igor Grobelny
Libero: Erik Shoji, Maciej Nowowsiak
Sztab szkoleniowy:
Trener: Andrea Giani
Trener przygotowania fizycznego: Piotr Pietrzak
Statystyk: Mateusz Musiał
Dyrektor sportowy: Wojciech Serafin
Zobacz również:
Andrea Giani: Muszę nauczyć się PlusLigi
Artykuł Przed PL: Nowe otwarcie w ZAKSIE, ale z jakim skutkiem? pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.