Polski paralimpijczyk ma wielki dług wdzięczności. W Paryżu chce go spłacić
– Rodzina to jest bezgraniczne wsparcie, niezależnie od tego, ile się na siebie nawzajem nadenerwujemy. W moim przypadku zawdzięczam najbliższym bardzo wiele. Tylko oni wiedzą, ile mi pomogli, jak często wozili mnie na treningi, wnosili wózek i tak dalej. Teraz czas, żebym ja dał im trochę radości. Żeby mogli być ze mnie dumni – mówi w rozmowie z Interią Kamil Otowski, polski parapływak, który w czwartek rozpoczyna rywalizację na Igrzyskach Paralimpijskich Paryż 2024.