"Ludzie rzucają pracę i rodzinę, sprzedają swoje domy, by tu przyjechać". Co się dzieje w kościele Na Skale?
W Gołdapi wszyscy wiedzą, co się tam dzieje, ale się boją. Władza nic nie robi, policja też nie, a ten facet śmieje się wszystkim w twarz – mówi były członek wspólnoty Na Skale.