Zimno... (impresja)
0
Zimno... naciągam płaszcz, stawiam kołnierz. Szaro. Poprawiam okulary. Odludzie, pełne ludzi. Nie. Tu mieszka śmierć. Wstaje rano, jak zwykle do pracy. Wcale jej nie lubi, ale co zrobić, obowiązek. Powtarzalność zajęcia sprawiła, że śmierci wszystko spowszedniało. Odechciało jej...