Paweł Fajdek doprowadził trenera do wściekłości. A potem wykonał ten gest
Paweł Fajdek awansował do niedzielnego finału konkursu rzutu młotem (4 sierpnia, godz. 20.30), choć sytuacja była bardzo nerwowa. Pięciokrotny mistrz świata spalił bowiem dwie pierwsze próby, ale w trzeciej rzucił na tyle daleko, że to wystarczyło do awansu do finału. Nasz as doprowadził do wściekłości trenera Szymona Ziółkowskiego, co Fajdek skomentował: - Znowu będzie miał memy.