Kapelan "Rudy" czuł, że nie ma odwrotu. Nosił rannych powstańców i ich spowiadał
Mógł się uratować, proponowano mu miejsce na pontonie na praski brzeg. Oddał swoje miejsce rannemu żołnierzowi.
Mógł się uratować, proponowano mu miejsce na pontonie na praski brzeg. Oddał swoje miejsce rannemu żołnierzowi.