Przyjechał do Sopotu, by poślubić ukochaną. Wszystko było już gotowe, gdy nagle weszła policja...
0
To miał być najszczęśliwszy dzień w jego życiu. W czwartek 25 lipca 48-letni Polak przyjechał z Niemiec do Sopotu, by poślubić swoją ukochaną. Wszystko było już gotowe — grill był odpalony, zebrała się rodzina i nagle zjawili się niezapowiedziani goście —policjanci. Zaskoczony pan młody został zatrzymany i trafił do aresztu. A wszystko przez błąd, który popełnił 16 lat temu...