Kpt. Żak: Komuniści zabili ks. Zycha właściwie dwa razy
"Ksiądz był u zaprzyjaźnionej parafii na odpoczynku po 4 latach spędzonych w więzieniu. Został przez kościelnego odwieziony na przystań promową, a potem znaleziono go w innym ubraniu i ze śladami wkłuć w okolicach nadgarstków oraz nóg".