Norweski samolot patrolowy "niedopuszczalnie" naruszył przestrzeń powietrzną Federacji Rosyjskiej - twierdzi Ministerstwo Obrony na Kremlu. Resort przekazał, że NATO-wska maszyna zbliżała się do granicy państwa, dlatego podległe Moskwie siły musiały wzbić w powietrze myśliwce bojowe MiG-31.