Nauczycielka musi oddać pieniądze za chorego szczeniaka
0
Kiedy malutka suczka rasy chow-chow trafiła do nowego domu, właścicielka z wielkim niepokojem odkryła, że jej pupil ma poważne problemy z poruszaniem się i utyka. Po konsultacji z właścicielką hodowli usłyszała, że takie objawy są normalne u szczeniąt i zalecono jej noszenie zwierzaka na rękach. To nie jednak nie rozwiązało problemu. Jak donosi "Rzeczpospolita", sprawa skończyła się w sądzie w Bydgoszczy. Teraz zapadł wyrok.