Najpierw porażka, a potem jeszcze taki cios dla Świątek. Rywalka jej tego nie odpuściła
Po triumfach nad Sofią Kenin i Petrą Martić Iga Świątek niestety zawiodła i poległa w 3. rundzie Wimbledonu. Polka musiała uznać wyższość Julii Putincewej, która po przegranym secie dokonała wielkiego powrotu i triumfowała 3:6, 6:1, 6:2. Nie dość, że było to jej pierwsze zwycięstwo nad raszynianką, to do tego w tak ważnym i prestiżowym turnieju. Nic więc dziwnego, że już na korcie byliśmy świadkami jej wybuchu radości, a obrazki te były wyjątkowo przykre dla polskiej publiczności.