Felieton Liliany Sonik. Cały ten zgiełk. Zanim zawyją syreny
W ciepły ‘meczowy’ wieczór, kiedy Polska sromotnie przegrywała z Austrią, w Auditorium Maximum zjawiło się jakieś 1200 ludzi. Mimo meczu i „piąteczku”. Tytuł debaty przyciągał - „Bądź gotów! Zanim w Krakowie zawyją syreny” – lecz sama chwytliwa nazwa nie przekona takich tłumów w taki wieczór. Krakowianie zrezygnowali z piątkowego komfortu, ponieważ mają świadomość niepokojącego braku informacji i doskonale wiedzą, że nic nie wiedzą. Po prostu nie mamy pojęcia jak racjonalnie się zachować podczas kryzysu.