Chory system ochrony zdrowia
Lekarz obejrzy tylko nogę, bo za rękę już NFZ nie zapłaci, szpitale tracą na dwóch zabiegach u jednego pacjenta, więc każą mu wyjść i zapisać się na ponowne przyjęcie. Jeśli medycy chcą dobra pacjenta, to muszą oszukiwać. Czy tak powinno to działać?