Nowa produkcja laureata Oscara: Czyste szaleństwo i filmowy wybryk
O tym, że Yorgos Lanthimos robi filmy na własnych zasadach nikogo specjalnie przekonywać się trzeba. Nawet w Hollywood nie dał sobie narzucić producenckiego kagańca, choć nie ma co ukrywać, że jego dwie ostatnie produkcje były prostsze w obsłudze niż wszystko, co wcześniej zrealizował. Po największym komercyjnym sukcesie, jakim były nagrodzone czterema Oscarami "Biedne istoty" (2023), wraz ze swoją wierną bandą, najwyraźniej postanowił się zabawić i sprawdzić, na ile sobie może jeszcze pozwolić. Bo "Rodzaje życzliwości" (2024) to czyste...