Polak wrócił w koszmarnym stylu. Poleciały ostre słowa
Adrian Gała znów spowodował bardzo groźny wypadek kolegi z toru. W wyniku całego zdarzenia do szpitala udał się Krystian Pieszczek. Lider rzeszowskiej Texom Stali nie krył rozgoryczenia i zwyzywał rywala od najgorszych. Gała, który ma podpisany kontrakt warszawski z Energa Wybrzeżem Gdańsk, już rok temu zasłynął z kilku poważnych kraks. W zasadzie nie miał zawodów, w których nie zaliczał "gleby". Wydawało się, że ten mroczny okres jest już za nim.