95-letnia polska mistrzyni ma wielki cel. Olimpijka Zofia Kowalczyk: "Czekam i czekam. Jest blisko"
- Witam serdecznie pana redaktora. Słucham pana, co chciałby się pan dowiedzieć? - dość żwawym głosem i tymi słowami przywitała mnie 95-letnia Zofia Kowalczyk, wiele dekad temu światowej klasy gimnastyczka sportowa, olimpijka z Helsinek z roku - uwaga - 1952! Kiedyś po wąziutkiej równoważni chodziła jak po stole, dziś samodzielnie nie postawi już ani jednego kroku. Zachowała za to niespotykaną jak na ten wiek trzeźwość umysłu. A w fizycznej niedoli nieprzerwanie oparcie ma w swoim "aniołku", jak nazywa blisko 72-letnią córkę, Ewę.