Jechali z ratunkiem do pacjenta. Po akcji zobaczyli tę kartkę. Zabrakło słów
0
Ten jeden komunikat w sekundzie stawia na nogi. "Zatrzymanie krążenia". Ratownicy, którzy go słyszą, muszą działać szybko. Liczy się każda sekunda. Tak było w przypadku wezwania do pacjenta z Gdyni. Gdy ratownicy wrócili do karetki, spostrzegli kartkę za wycieraczką. Brakuje słów.