"Dla wszystkich zakatowanych aniołków". Tak rodzina zastępcza upamiętniła Piotrusia z Przemkowa
0
Sprawą katowanych dzieci z Przemkowa na Dolnym Śląsku żyła cała Polska. I mimo upływu czasu sprawa nadal budzi ogromne emocje. Mały Filip i jego brat Piotr (urodzony jako Marcinek) niemal od urodzenia byli bestialsko katowani. Niestety, młodszy z nich zmarł. Wcześniej jednak trafił do zawodowej rodziny zastępczej, która otoczyła go prawdziwą miłością. Okazało się jednak, że nie mogli oni pochować małego Piotrusia. Dlatego państwo Krell zdecydowali się na poruszający gest. Postawili mu w Jakubowie symboliczny pomnik.