Plusy i minusy: Puszcza – Lech 2:0
Dzień 2 listopada 2024 roku przeszedł do negatywnej historii tego słabego roku. Lech Poznań znowu się skompromitował, tym razem do listy klęsk w kończącym się 2024 roku dopisał drugą porażkę z Puszczą Niepołomice na stadionie, na którym od 1948 roku wygrał tylko 10 razy, z czego 7 razy w lidze.
W sobotni wieczór było mnóstwo minusów. Do słynnych klęsk za kadencji Mariusza Rumaka w pierwszej połowie 2024 roku niedawno została dopisana kompromitacja z rezerwowymi Resovii Rzeszów, która od 26 września nie wygrała już żadnego innego meczu. Tym razem doszła klęska z ostatnią drużyną w tabeli grającą wcześniej we wtorek, z Puszczą Niepołomice mającą do wczoraj passę 5 z rzędu ligowych porażek i serię 8 kolejnych gier bez zwycięstwa. Dnia 2 listopada 2024 roku Lechowi Poznań poszło w Krakowie gorzej aniżeli w kwietniu, kiedy przegrał z „Żubrami” rezultatem 0:2.
Następny minus? Lech Poznań nie wygrał 3 z rzędu ligowego spotkania. Mając cały tydzień na spokojne przygotowania nie dał rady pierwszy raz od sezonu 2012/2013 wygrać 5 z rzędu ligowego meczu na wyjeździe. Zaprzepaścił też szansę na zaliczenie rekordowego startu w historii klubu, jakim byłby rezultat 34 punktów w pierwszych 14 kolejkach. Dobre serie z liczbami przerwali także Afonso Sousa czy Mikael Ishak, który we wcześniejszych dwóch meczach z Puszczą umiał pokonać golkipera niepołomiczan.
Następny minus to naciągana czerwona kartka dla Michała Gurgula. Sędzia Paweł Raczkowski z Warszawy wrócił do prowadzenia meczów Lecha Poznań po wielu, wielu miesiącach i na dzień dobry po obejrzeniu powtórki z wozu VAR pokazał Gurgulowi kontrowersyjną czerwoną kartkę, z której i tak się wybroni. Lech Poznań do 23 minuty nic nie grał, ale po czerwieni dla naszego młodzieżowca już zupełnie się pogubił. Na dodatek przez czerwoną kartkę lewy obrońca Kolejorza nie zagra w kolejnym spotkaniu, przez co robi się problem na lewej flance defensywy.
Kolejny minus to brak pomysłu na grę od pierwszej minuty. Puszcza Niepołomice wyszła na ten mecz z pięcioma obrońcami przechodząc momentami na system 1-4-5-1, by zagęścić środek pola. To się jej udawało, nasze ataki nawet w momencie gry 11 na 11 kończyły się na 15-20 metrze przed bramką Komara. Ponadto po meczu trener przeciwnika Tomasz Tułacz nie ukrywał, że jego zespół prowadząc 1:0 (gol po rzucie rożnym) chciał częściej wpuszczać na swoją połowę naszych zawodników po to, aby po stratach wyprowadzać kontry (po kontrataku padła bramka na 2:0). Puszcza Niepołomice taktycznie wypunktowała Lecha Poznań, który nawet grając 11 na 11 nic nie pokazywał.
Oprócz kiepskiej gry w każdej formacji, a już szczególnie w drugiej odsłonie 2 fatalne błędy popełnił Bartosz Salamon zmieniony przez Nielsa Frederiksena już po pierwszych 45 minutach. 33-latek najpierw w ogóle nie wyskoczył do główki, w 33 minucie tylko przypatrywał się temu, co robi Dawid Szymonowicz i na spokojnie odprowadził piłkę wzrokiem. Salamon zachował się wtedy, jakby nagle dostał zaćmienia, stracił koncentrację oraz kontakt z ziemią. Przy golu na 0:2 przegrał za to pojedynek w środku pola pozwalając greckiemu napastnikowi rywala wyjść sam na sam z Bartoszem Mrozkiem.
Kolejny minusem jest sytuacja w ligowej tabeli. Lepsze punktowanie niż np. jesienią 3 lata temu nic nie znaczy, skoro tej jesieni inni rywale również lepiej punktują. W 14. kolejce PKO Ekstraklasy 2024/2025 podopieczni Nielsa Frederiksena roztrwonili całą przewagę, jaką mieli. Raków Częstochowa traci do nas już tylko jedno oczko, na dodatek dziś Jagiellonia Białystok może nas dogonić, a Legia Warszawa może doskoczyć do nas 6 punktów. Zabawa z Rakowem zaczyna się od nowa, w niedzielę od nowa możemy bawić się z Jagiellonią czy przede wszystkim z Legią. Te drużyny mają na głowie zarówno europejskie puchary, jak i Puchar Polski, więc tym bardziej szału nie ma, przewaga Lech Poznań rywalizującego raptem 3 razy na miesiąc mogła by być trochę większa.
Ostatni minus to zepsute nastroje tuż przed arcyważnym meczem z Legią Warszawa. Zespół Lecha Poznań delikatnie pisząc – od Jagiellonii Białystok 5:0 nie imponuje grą, ma problem z rozegraniem równych połów i traci punkty z dużo niżej notowanymi rywalami. Dnia 10 listopada Kolejorz miał pozbawić Legię realnych szans na mistrzostwo, a już dziś wiadomo, że nasza przewaga nad warszawianami będzie wtedy zbyt mała, by o tym mówić. Ponadto w razie kolejnego słabego meczu Kolejorz może mieć nad tym rywalem tylko 3 punkty przewagi. Przez porażkę z Puszczą nastroje przed klasykiem nie będą już tak bojowe, a zwłaszcza po ostatnich meczach z Legią, która umie grać w Poznaniu i z którą nie wygraliśmy przy Bułgarskiej od dokładnie 4 listopada 2020 roku. Lech Poznań ponosząc porażkę w Krakowie zapewnił nam wszystkim nerwowy tydzień z nutką niepewności.
Dnia 2 listopada 2024 roku był jeden plus. Ali Gholizadeh od początku był najaktywniejszym piłkarzem Lecha Poznań, który chociaż się starał. Strzelił nawet bramkę na 1:2, która nie została uznana z powodu pozycji spalonej, w paru innych sytuacjach Irańczyk przynajmniej się starał i przebiegł w naszej drużynie najwięcej kilometrów (dokładnie 12,03 km). Ali Gholizadeh przez 90 minut wykonał 57 podań (45 celnych), oddał 4 strzały (2 celne), 3 razy dryblował, stoczył aż 10 pojedynków 1 na 1 (5 z nich wygrał), miał jeden przechwyt, jeden odbiór i raz został sfaulowany. Liczby 28-latka potwierdzą optyczne wrażenie, Ali Gholizadeh zrobił dużo, aby utrzymać miejsce w pierwszym składzie.
Plusy meczu z Puszczą 0:2
– Aktywność Aliego Gholizadeha
Minusy meczu z Puszczą 0:2
– Kolejna kompromitująca porażka w 2024 roku
– Przerwane dobre passy
– Czerwona kartka dla Michała Gurgula
– Brak pomysłu na grę od pierwszej minuty i fatalne błędy Salamona
– Roztrwoniona przewaga w tabeli
– Zepsute nastroje tuż przed meczem z Legią
Plusy meczu z Radomiakiem 2:1
– Odniesienie wymaganego zwycięstwa
– Dobre 33 minuty
– Indywidualna jakość Sousy i Ishaka przy golu na 2:1
– Powiększona przewaga nad wiceliderem
Minusy meczu z Radomiakiem 2:1
– Słaba optycznie gra przez wiele minut spotkania
– Dziwne zmiany
Plusy meczu z Cracovią 2:0
– Powrót na zwycięską ścieżkę, umocnienie się na czele
– Kolejna wygrana na wyjeździe
– Zwycięstwo w niewygodnym Krakowie
– Jakość kapitana
– Mecz na zero z tyłu
– Trafione zmiany
Minusy meczu z Cracovią 2:0
– Słaba pierwsza połowa
Plusy meczu z Motorem 1:2
– Przełamanie Mikaela Ishaka
Minusy meczu z Motorem 1:2
– Wstydliwa porażka z beniaminkiem grającym co 3-4 dni
– Historyczna przegrana z Motorem
– Koniec dobrych pass w lidze
– Roztrwonienie przewagi w tabeli
– Brak kontroli nad meczem i problemy w ataku pozycyjnym
Plusy meczu z Koroną 3:2
– Wyszarpane zwycięstwo, kolejna wygrana w Kielcach
– Przedłużenie pass w lidze
– Umocnienie się na 1. miejscu
– Hat-trick Patrika Walemarka
Minusy meczu z Koroną 3:2
– Bardzo słaby okres od 27 do 60 minuty
– Brak boiskowej kontroli przez większą część spotkania i słabe przygotowanie taktyczne
Plusy meczu z Resovią 0:1
(brak)
Minusy meczu z Resovią 0:1
– Odpadnięcie z Pucharu Polski 2024/2025 po jednym meczu i minimum 17 lat czekania na trofeum
– Kompromitacja z rezerwowymi Resovii
– Nietrafiony skład ratowany później zmianami, które nic nie wniosły
– Fatalna postawa rezerwowych
– Brak pomysłu na grę, brak kontroli, kiepskie stałe fragmenty
– Tylko mecze w weekendy
Plusy meczu ze Śląskiem 1:0
– Kolejne zwycięstwo w lidze umacniające nas na prowadzeniu
– Przedłużenie dobrych pass
– Koniec złych serii ze Śląskiem
– Boiskowa kontrola
Minusy meczu ze Śląskiem 1:0
– Nieskuteczność
– Stałe fragmenty gry i dośrodkowania
Plusy meczu z Jagiellonią 5:0
– Kolejne zwycięstwo i to nad mocnym rywalem po kadrze
– Przedłużenie pass z Jagiellonią
– Przedłużenie serii w lidze
– Następny mecz w stylu Lech
– Liczby skrzydłowych i zmienników
Minusy meczu z Jagiellonią 5:0
(brak)
Plusy meczu ze Stalą 2:0
– Zwycięstwo pozwalające utrzymać fotel lidera
– Odczarowanie wielu złych pass
– Efektowna, a później efektywna gra do końca meczu
– Kolejne liczby ofensywnych piłkarzy
Minusy meczu ze Stalą 2:0
(brak)
Plusy meczu z Pogonią 2:0
– Zwycięstwo dające pozycję lidera
– Wysoka intensywność i determinacja
– Efektowna gra w ofensywie
– Kolejne liczby piłkarzy, którzy są w trakcie odbudowy
– Kolejny mecz na 0 z tyłu
Minusy meczu z Pogonią 2:0
(brak)
Plusy meczu z Zagłębiem 1:0
– Wygrana na wyjeździe
– Zwycięstwo na trudnym terenie
– Gra do 30 minuty
– Postawa Bartosza Mrozka
Minusy meczu z Zagłębiem 1:0
– Słaba gra przed 60 minut
– Brak boiskowej kontroli w środku pola
– Postawa zmienników
Plusy meczu z Rakowem 0:0
– Remis w składzie z drugoligowcami na trudnym terenie
– Postawa Bartosza Mrozka
– Wysoka intensywność
Minusy meczu z Rakowem 0:0
– Duże problemy w ataku pozycyjnym
– Mała liczba stworzonych sytuacji
– Słaba druga połowa
– Gra dwóch zmienników
Plusy meczu z Lechią 3:1
– Pewne zwycięstwo po efektownej pierwszej połowie
– Liczby skrzydłowych, 2 gole Mikaela Ishaka
– Przedłużone passy z Lechią
– Liczba stworzonych sytuacji, wysoka intensywność
Minusy meczu z Lechią 3:1
– Przegrana druga połowa
– Gra zmienników
Plusy meczu z Widzewem 1:2
– Liczba stworzonych sytuacji w drugiej połowie
– Wysoka intensywność, choć mniejsza od Widzewa
Minusy meczu z Widzewem 1:2
– Kompletny paraliż do 30 minuty i 2 stracone gole
– Słabe taktyczne spotkanie przez wiele minut
– Kolejny nieudany mecz na wyjeździe
– Porażka z Widzewem w Łodzi po prawie 18 latach
Plusy meczu z Górnikiem 2:0
– Ligowe przełamanie w dobrym stylu
– Wygrana po latach na ligową inaugurację u siebie i przełamanie z Górnikiem
– Duża liczba stworzonych sytuacji i strzałów, wysokie xG
– Wysoka intensywność gry
Minusy meczu z Górnikiem 2:0
– Problemy z decyzyjnością lub z wykonaniem ostatniego podania
– Zbyt łatwe oddanie pola gry rywalowi po przerwie
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Plusy i minusy: Puszcza – Lech 2:0 first appeared on KKSLECH.com.