Prokuratura chciała, żeby kierowca odpowiadał za zabójstwo Piotra. Sąd nie zgodził się
0
Piotr wracał ze sklepu i zostały mu ostatnie metry do domu w Wacławicach na Podkarpaciu. Jechał na rowerze specjalnie wydzielonym pasem jezdni. Nawet nie zdążył się odwrócić, aby zobaczyć, za kim pędzi na sygnałach policja. Pijany uciekinier z wielkim impetem wjechał w rowerzystę i dosłownie zmiótł go z drogi. Potrącony 31-latek nie miał żadnych szans, zginął na miejscu. Prokuratura uważa, że oskarżony 43-letni Tomasz N. powinien odpowiadać za zabójstwo. Sąd jednak jest innego zdania. Będzie apelacja.