PlusLiga. Chce grać dla ZAKSY na polskiej licencji. Czeka na zielone światło
Igor Grobelny i jego przejście do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle było jednym z ciekawszych transferów okienka transferowego PlusLigi. Przyjmujący na początku sezonu spłaca pokładane w nim nadzieję. Chciałby jednak grać na polskiej licencji, a na razie gra na belgijskiej. – Zmieniły się zasady, więc trzeba zagłębić się w co można, czego nie, dogadać z federacją, żeby mi dała zielone światło. Jeśli więc to czytacie – dajcie mi je. Staram się jak najmocniej, żeby reprezentować ZAKSĘ jako Polak – powiedział Strefie Siatkówki.
ZAUFANIE OD TRENERA
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w hicie 6. kolejki PlusLigi zainkasowała komplet punktów w pojedynku z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Jednym z bohaterów gospodarzy był Igor Grobelny. Przyjmujący został wybrany MVP pojedynku. Do tego trener Andrea Giani nie musiał dokonywać zbyt wielu zmian w trakcie spotkania. Tylko raz na zadaniową zmianę posłał drugiego rozgrywającego, Kajetana Kubickiego. – Moim zdaniem każdy u nas potrafi i może grać w pierwszej szóstce. Aktualnie mamy dwóch kontuzjowanych graczy i rotacje są ograniczone. Do tego dochodzi limit obcokrajowców, bo gram niestety jako Belg. Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni. Mogę chyba jednak powiedzieć, że trener darzy mnie zaufaniem i jak na razie nie ściąga mnie z boiska – przyznał przyjmujący.
ZMIANA LICENCJI
Na razie Grobelny w ZAKSIE gra jako obcokrajowiec. Urodził się w Belgii, ale jego ojciec Dariusz, również siatkarz, jest Polakiem, reprezentował również biało-czerwone barwy. Igor Grobelny swoją karierę zaczynał w Belgii, ale od 2014 roku niemal bez przerwy gra w PlusLidze. Jedynie sezon 2017/2018 spędził w Hypo Tirol Alpenvolleys Haching. W latach 2018-2019 powoływany był do reprezentacji Belgii, ale teraz stara się o zmianę licencji. Jak sam przyznał, najważniejsze jest zielone światło od belgijskiej federacji. – Czekam na cokolwiek. Jak na razie jest to ciężka procedura. Zmieniły się zasady, więc trzeba zagłębić się w co można, czego nie, dogadać z federacją, żeby mi dała zielone światło. Jeśli więc to czytacie – dajcie mi je. Staram się jak najmocniej, żeby reprezentować ZAKSĘ jako Polak – zapewnił Igor Grobelny.
Po pięciu latach w Projekcie Warszawa, zdecydował się na zmianę barw klubowych i na razie świetnie spisuje się w nowym klubie. Andrea Giani musi jednak liczyć się z tym, że Grobelny gra na zagranicznej licencji. Biorąc pod uwagę kontuzję Rafała Szymury, który dopiero wraca do składu, pole manewru szkoleniowca nie jest wielkie. Na parkiecie musi przebywać bowiem trzech Polaków, a zarówno libero – Erik Shoji, jak i kolejny z przyjmujących – Daniel Chitigoi, to zagraniczni zawodnicy.
Zobacz również:
ZAKSA stawia na odpowiednie podejście
Artykuł PlusLiga. Chce grać dla ZAKSY na polskiej licencji. Czeka na zielone światło pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.