ru24.pro
World News
Октябрь
2024

Cucurella o przełomowym momencie w Chelsea

0

Marc Cucurella w pierwszej fazie po transferze do Chelsea był mocno krytykowany obecnie stanowi jednak trzon obrony zespołu. Piłkarz przyznał, że punktem zwrotnym jego kariery na Stamford Bridge była... kontuzja.

Chelsea w wyścigu po Cucurellę przebiła Manchester City i latem 2022 roku zapłaciła za niego aż 62 mln funtów latem 2022 roku, jednak pierwsze półtora roku zawodnika nie mogło przekonać do niego kibiców.

Gdybym miał wymienić moment, który zmienił moją karierę, to była kontuzja kostki w ubiegłym sezonie. Dziwne, bo przecież nikt nie chce być kontuzjowany. W takim momencie jesteś sam, masz dużo czasu na rozmyślania i pracę. Te dwa miesiące pomogły mi psychicznie.

Krytyka jest trudna, zawsze odbierasz ją osobiście. Kiedy mecz się kończy, to koniec. Możesz być zirytowany przez kolejne dni, ale nic nie zmienisz. Coraz bardziej ci to siedzi w głowie i tracisz pewność siebie - a gdy już ją stracisz nie jesteś taki sam. Zaczynasz sie bać, nic ci nie wychodzi, panuje ciemność, dezorientacja. Osiągnąłem punkt, w którym to nie miało już takiego znaczenia
- opisuje Hiszpan.

Kiedy trafiłem do Chelsea, wszystko zaczęło się psuć. Długo mieszkaliśmy w hotelu, u dzieci w szkole nie działo się najlepiej. Kiedy był mecz Brazylia-Serbia w moim domu było włamanie, Moja żona weszła do sypialni i zobaczyła tych ludzi - to nie nie było przyjemne; wróciliśmy do hotelu, bo się baliśmy. Potem z wirusem trafiłem na trzy do do szpitala. Chciałem grać, ale nie byłem w dobrej formie.

Przed Chelsea grałem w słabszych drużynach. W samej Chelsea miałem więcej trenerów niż przez całą moją karierę. Tuchel, Potter, Lampard, Pochettino, teraz Enzo. I Bruno na jeden mecz. Nie byłem z Tuchelem długo; ledwo mogliśmy się poznać. Potem przyszedł Graham Potter u którego grałem w Brighton, ale było ciężko. Miał wielu zawodników, nie do końca znalazł styl. A z Lampardem też... cóż, wiele rzeczy.