ru24.pro
World News
Октябрь
2024

Łukasz Kaczmarek wraca do swojej najlepszej formy?

Jastrzębski Węgiel wrócił na zwycięską ścieżkę. Mistrzowie Polski w ramach 6. kolejki PlusLigi dość pewnie pokonali Indykpol AZS Olsztyn, a MVP spotkania został atakujący – Łukasz Kaczmarek. – Bardzo dobrze się czuję w Jastrzębskim Węglu. Jestem zdrowy, jak już wielokrotnie wspominałem – nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba, żeby cieszyć się z siatkówki – powiedział atakujący jastrzębian. 

POWRÓT NA ODPOWIEDNIE TORY

Jastrzębski Węgiel po małej wpadce w Częstochowie, w 6. kolejce PlusLigi wrócił na zwycięskie tory i bez straty seta pokonał Indykpol AZS Olsztyn. – Bardzo dobre spotkanie z naszej strony. Na pewno delikatne mankamenty jeszcze są i możemy nad nimi pracować. Uważam jednak, że wygrana w takim stylu z zespołem z Olsztyna napawa optymizmem – ocenił Łukasz Kaczmarek.

Chociaż mecz zakończył się 3:0, to momentami był wyrównany. Zwłaszcza w pierwszym i trzecim secie. W ostatnim podopieczni Marcelo Mendeza stracili kilka oczek przewagi, ale w końcówce potwierdzili swoją dominację. – Kiedy prowadziliśmy 8:4 w trzecim secie, chyba trochę zaczęliśmy myśleć, że mecz już się skończył. Mieliśmy jednak świetny powrót w końcówce, nasza dobra gra dała nam zwycięstwo 3:0 i wolny weekend – mówił z uśmiechem atakujący.

ZASŁUŻONE MVP

Łukasz Kaczmarek już w poprzednim spotkaniach dawał sygnały, że wraca do swojej najlepszej formy. W pojedynku z AZS-em atakował z 79% skutecznością i 74% efektywnością. – Bardzo dobrze się czuję w Jastrzębskim Węglu. Jestem zdrowy, jak już wielokrotnie wspominałem – nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba, żeby cieszyć się z siatkówki – mówił atakujący Jastrzębskiego Węgla. – Tutaj mogę to robić i mam nadzieję, że takich meczów będzie coraz więcej – dodał Kaczmarek, którego współpraca z rozgrywającym, Benjaminem Toniuttim idzie coraz lepiej. – Powtórzeń jest coraz więcej i gra nam się coraz lepiej – mówił.

UDANY POWRÓT

Meczu poprzedniej rundy w Częstochowie Jastrzębski Węgiel nie wspomina najlepiej. – Jakaś złość w nas była, ale nie można umniejszać Norwidowi. To świetna drużyna, z klasowymi zawodnikami, która zasłużenie wygrała z nami. Zagrali świetnie, a my nie do końca zaprezentowaliśmy nasz poziom. Walczyliśmy, ale w tie-breaku przegraliśmy. Zresztą, kolejny mecz częstochowian pokazał, że to nie był przypadek, bo wygrali z ZAKSĄ. Norwid będzie się liczył w PlusLidze i pewnie sprawi jeszcze niespodziankę – chwalił swoich poprzednich rywali atakujący mistrzów Polski.

Zobacz również:
Kłopoty w Resovii odpowiedzialne za niemoc? Boyer: Mamy problemy zdrowotne

Artykuł Łukasz Kaczmarek wraca do swojej najlepszej formy? pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.